Do Lizbony przyleciałam dzięki bratu, który był tu na erazmusie i chwała mu za to! :D w Lizbonie spędziłam chyba z dwa tygodnie z czego w drugim jezdzilam po calej portugalii ale na noc wracalo sie do Lizbony. Cudowne miejsce, szczegolnie noca... Wroce tam kiedys, na pewno